Toruń czyli III Ogólnopolskie Spotkanie Biblionetkowe.
Z góry przepraszam za małą ilość zdjęć z Wami na pierwszym planie, ale ludzi zdecydowanie wolę obserwować niż fotografować :) Macie tu więc raczej tła niż bohaterów zdarzeń.
Poza tym przyznam się, że przy tak dużej ruchliwości obiektów ;) w połączeniu z marnymi ustawieniami sprzętu, zdecydowana większość fotek z wieczornych zajęć grupowych nadaje się do publikacji jedynie w charakterze fortecznych białych dam.
Przywitanie z fortem.
Hmm... pięknie, tylko jak znajdę potem wyjście?
Powitalny orzeł. A dla bardziej spostrzegawczych - powitalny nietoperz.
Może i koszarowo, ale jaki duży wybór łóżek... A duża przestrzeń przyda się wieczorem :)
Esencja czyli spotykamy się...
gadamy...
a niektórzy nawet czytają ;)
I już toruńskie stare miasto...
które zwiedzamy...
podziwiamy...
dostrzegamy symbole...
zachwycamy się detalami
smokami...
kamieniczkami i nawet gołębiami :)
Poza tym fotografujemy...
I głaszczemy żabki, co ma bardzo głęboki sens :)
Mury oglądamy może i pobieżnie, ale za to ciastko tuż obok smakuje przednio.
I znów zwiedzamy...
spacerujemy...
pływamy... no dobra, ja tylko cumuję ;)
i fotografujemy...
gapimy się w górę...
a Ci, co im zwiedzania zawsze mało i mało, odkrywają jeszcze mroki twierdzy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Ja chcę tam wrócić, najlepiej zaraz!
Bardzo klimatyczne zdjęcia, lubię takie detale.
Bardzo fajne zdjęcia, Villeno:)
Następne proszę organizować w promieniu 100 km od Kielc :D
Bazyl, projekt spotkania w kieleckich okolicach wesprę z całych sił, więc może kiedyś się uda ;)
Wstapilam, podziwialam wspaniale kadry i swietne podpisy. Pozdrawiam serdecznie. Ella
Prześlij komentarz