poniedziałek, 3 maja 2010

Pszczyna: 03.05.2010

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty.
Skoro wiosennie i rowerowo, to też dość typowo - Pszczyna.
I to nic że trochę przeliczyłam się z siłami, i nic że zmokłam potwornie, fajnie było :)


Trasa całkiem ciekawa i nawet opisana (a i tak się zgubiłam oczywiście)

Prosto przed siebie...

Park trochę już deszczowy

Magnolie, moje ulubione...


Skansen w Pszczynie


Chyba najczęściej fotografowany widoczek

Góry coraz bliżej, chmury coraz niżej


Wiosna, wiosna...



Brak komentarzy: