niedziela, 4 lipca 2010

Lazurowa Przygoda: 26.06 - 04.07.2010

26.06.2010 Wyjazd


27.06.2010 Wenecja

Powinna zachwycać - oryginalność i niepowtarzalność wodnych uliczek, bizantyjski przepych, mnogość zabytków... No i niby zachwyca... hmmm... powiedzmy że zachwyca.
Za to płacenie 2 euro za małą butelkę wody i tak uważam za lekkie przegięcie.

Wenecja (a raczej zatoka wenecka) oglądana z perspektywy autokarowego parkingu wcale nie wygląda romantycznie i zachęcająco...

Wielki Błękit czyli dość typowe dla Wenecji połączenie piękna i komercji.

I gdzie tu znaleźć miejsce na zachwyt?

Kupić nie kupić, pooglądać warto :)

Czarne gondole

Za to z góry (a dokładniej z dzwonnicy na placu Św. Marka) wygląda naprawdę pięknie




Romantyczna wodna uliczka


28.06.2010 Genua

Port w Genui - błękit nieba nad palmami - wreszcie czuję się jak na południu!

Statek piratów (Polańskiego) i genueńscy Senegalczycy.

Przysiąść przy fontannie choć na chwilę...

Dom Krzysztofa Kolumba. Warto zobaczyć, niekoniecznie dla Kolumba ale dla sprawdzenia jak żyli ludzie te 600 lat temu.

Mix zabytków i nowoczesności, nadający specyficzny klimat całej Genui.


29.06.2010 Nicea, Cannes


Plaża w Nicei

Raz w roku mogę pochodzić w kapeluszu ;)

Piasku to tu za wiele nie mają...

Bardzo fajny patent z wypożyczalnią rowerów. Podobno też popularne jest wypożyczanie rolek.

Niby pięknie... ale całych wakacji to bym tu za nic nie chciała spędzić

Port w Nicei. Z góry wszystko wygląda ładnie :)


Zachód słońca w Cannes

Padało! W Cannes! Na lazurowym wybrzeżu! Za to ta tęcza potem...

Prawdziwy lazur...

Plaża w Cannes wieczorem

... i późniejszym wieczorem



30.06.2010 Eze, Monaco

W Eze oglądamy muzeum perfum... a potem spacer na wzgórze, warto - dla uroczego kościółka i widoków.


Takimi uliczkami aż chce się piąć w górę


Monaco, zabudowane do ostatniego centymetra

Pałace i ogrody

Bardzo sympatyczny stworek - czyli zwiedzamy Oceanarium.

Kasyno w Monte Carlo

Nie tym razem, ale może kiedy indziej wygram fortunę ;)


01.07.2010 Saint Tropez

Tu wreszcie wygląda wakacyjnie,

przynajmniej w moim rozumieniu wakacji. Plaże do wyboru - skaliste, kamieniste, betonowe, trochę piasku... Niewiele ludzi (porównując z Cannes czy Niceą). Urocze piaskowe domy zamiast przepychu kamienic i pałaców. Do tego mnóstwo zieleni i kwiatów.

Dla takich widoków warto było wspiąć się do twierdzy

Cmentarzyk z widoczkiem, faktycznie wieczny spokój....

Kamienne uliczki i bujna zieleń - to lubię :)


02.07.2010 Mediolan

Znów duże miasto, ale ma swój urok. Szkoda, że upał trochę przytłumia chęć zwiedzania.

La Scalla, czyli zwiedzamy operę.

Galeria Handlowa - wbrew oczekiwaniom naprawdę robi pozytywne wrażenie.

Lody za jedyne 11 euro... i warte każdego centa :D

Zamek czyli mediolańskie Castello


03.07.2010 Werona


Amfiteatr


Werona naprawdę jest piękna. Każda ulica zasługuje na spacer...

... każda kamienica na fotkę

Katedra. Tego nawet nie będę opisywać słowami. Cudo.


Listy do Julii. Może trzeba było też napisać? :D

Brak komentarzy: